kwietnia 19, 2012

Emerytura

Zgodnie z wszelkimi prognozami/badaniami, a nawet historią rodzinną ;) zapowiada się, że czeka mnie długa jesień życia.
Jestem przedsiębiorcą i korzystam na razie z tzw. preferencyjnego ZUSu, czyli odprowadzam do tego worka bez dna niecałe 400zł. Nawet gdybym odprowadzała 4000zł co miesiąc, nie spodziewam się cokolwiek otrzymać na emeryturze od Państwa. Chyba, że dodatkowe obowiązki. Państwo uwielbia zaglądać głęboko do naszych kieszeń na różne sposoby i na pewno w kwestii obciążeń obywateli jeszcze nie postawiono kropki nad i.


Emerytury państwowe to kwestia przeładowana polityką i nie od ekonomii w naszym kraju zależą jej zasady, wiec trzeba zwyczajnie o nią samemu zadbać. W sieci jest mnóstwo poradników na ten temat, sporo kalek z systemów/możliwości zagranicznych. U nas brakuje takiej powszechnej tradycji w nowszych czasach (tzn. po II wojnie), co najwyżej jednostki w rodzinach mogą posłużyć za przykład jak zabezpieczyć byt sobie i rodzinie w różnych czasach, na emeryturze też. Przykładów “a jednak można” musimy szukać ze świecą. 

Przyznaję, jestem od dawna na etapie “wiem, że muszę”, niewiele jednak w tej kwestii robiłam. Ciągle coś nowego wyskakiwało, ostatnio nawet mój FA wyzerowałam i nie mam pojęcia czy zdołam go odbudować do końca 2012. Jako że deadline daleki, to i sprawę się odkładało i odkładało... Temat wisi na sumieniu i od czasu do czasu daje o sobie znać. 

Ostatnio próbowałam założyć sobie IKE w mBanku. Nie dlatego, że mają jakąś rewelacyjną ofertę czy skusił mnie brak podatku od zysku. Nic z tych rzeczy. Chciałam oddzielić środki na emeryturę, trochę je przyblokować by nie mieszać z FA i nie mieć do nich łatwego dostępu a jednocześnie w jednym miejscu razem z innymi rozliczeniami mieć podgląd. Niestety mój wniosek zniknął z systemu mBanku, nie dostałam dokumentów do podpisania i ciiisza. Bardzo wymowna. Patrząc na ten przypadek to aż strach im cokolwiek powierzać - niestety to oni powierzyli mi gotówkę na hipotekę, więc tak łatwo się z nimi nie rozstanę. 

W grudniu ‘11 założyłam kolejną puszkę (lubię ten system :) ), na drobniaki itd. z założeniem ‘nie do ruszenia’. Wyrzutów sumienia nie miałam, bo drobne i różne resztki zakupowe tam wrzucałam, ale puszka już prawie pełna i czas ją otworzyć. Oszałamiająca fortuna w kwocie X została dzisiaj umieszczona na rachunku oszczędnościowym i będzie sobie czekała na kolejne towarzystwo. Jeszcze się zastanowię czy użyję kolejnej puszki czy po prostu od razu w budżecie miesięcznym będzie jakaś X kwota do przelania, ale powiem szczerze iż mniej boleśnie w moim budżecie działają drobniaki. Sporo swoich zakupów odnotowuję w złotówkach, zawyżając, więc mam zawsze parę pln luzu. Ironia, że w tym okresie łatwiej mi wyjąć nagle po 3 miesiącach puszkę drobnych niż zaplanować sobie stałe X złotych w napiętym budżecie. Ale cóż, jeszcze parę miesięcy...

Przy takim dystansie czasowym, a liczę tu jakieś 3 dekady, i niewielkich kwotach jakie na razie mogę poświęcić, liczą się i tak kwoty dopłat. Prawdopodobnie wiele wody w Odrze upłynie do momentu, kiedy ważna stanie się dobra stopa zwrotu. Na razie przelałam pieniądze i jedna pozycja ‘to do’ z mojego sumienia zniknęła. Na pomyślunek, co zrobić z oszczędnościami większej wagi mam dużo czasu...

4 komentarze:

  1. I to jest jeden z plusów złodziejskiej Skandii, gdyby nie opłata likwidacyjna to już dawno bym tą kasę przehulał bo okazji było sporo, a tak ciagle tam jest, ciągle jej przybywa i tylko bolą te dodatkowe opłaty, ale jako, że do naszego ZUSu nie dokładam ani złotówki od kilku lat, to może to nie była taka zła decyzja, aby 4 lata temu sobie to oszczędzanie ze Skandią rozpocząć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam dobrych doświadczeń ze Skandią....

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy odrobinie wysiłku to i zablokować gotówkę można bez Skandi,IKE i innych tworów. Na razie jednak jest tego zbyt mało, bym to musiała robić..

    OdpowiedzUsuń
  4. mIKE w mBanku to kiepskie rozwiązanie. Dają jedynie 4,5%. Lepiej włożyć pieniądze w IKE-Obligacje. Tam inwestuje się w 10-letnie obligacje emerytalne EDO oprocentowane na 6,5%.

    OdpowiedzUsuń