grudnia 22, 2010

Przedświąteczna refleksja

Dwanaście tradycyjnych potraw, choinka, prezenty chociażby symboliczne, sprzątanie, odświętny ubiór, za chwilę imprezowy sylwestrowy szał... Okres przedświąteczny dla jednych to raj, dla innych koszmar który odbija się jeszcze przez wiele miesięcy. Nie jest to specjalnie spokojny czas – dla osób, które zdecydują się na dotarcie do rodziny czy wyjazd.

Jutro czeka mnie podróż na drugi koniec Polski, niestety niezbyt idealną formą komunikacji jaką są polskie pociągi. Kilka przemyśleń dotyczących form komunikacji nasuwa mi pytanie: ile tracimy przez beznadziejne, dziurawe drogi, korki, brak rzeczywistej alternatywy i ogólne olewactwo? Nie mam tutaj wcale na myśli zgrzytu zębów kierowców stojących we wrocławskich korkach, ale własny przypadek który spotkał mnie całkiem niedawno.

grudnia 16, 2010

KRIO: majątek małżonków (2)


Dzisiaj podlinkuję do artykułu opublikowanego na Inforze. Świetnie podsumowuje najważniejsze sprawy dotyczące majątku wspólnego i odrębnego małżonków. Przepisy Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego nie są wcale takie oczywiste dla każdego z nas, a wcześniej opisałam jedynie główne zarysy i zasady dla umów majątkowych dla małżonków.


grudnia 15, 2010

Rachunek bankowy firmowy - tak czy nie?

Od czasu do czasu ktoś "popełni" ciekawy artykuł, podsumowanie interesujących mnie kwestii. Na pewno warto podzielić się z innymi przystępnie napisaną treścią, z którą - by zachować poprawność polityczną - się zgadzam ;) Na bankierze w listopadzie pojawił się artykuł p. Piotra Szulczewskiego, bardzo dobrze opisujący nawet dla laików sprawy związane z rachunkiem bankowym firmowym, co na to mówią sprzeczne jak zwykle przepisy...

grudnia 01, 2010

Listopad minął

Kończę miesiąc w śniegu, obserwując przez okno jak z dachu sąsiedniego budynku co chwila wiatr zrywa spore zapasy śnieżnego puchu.

Niestety w listopadzie niewiele się działo na blogu, oprócz ruchu ze strony czytelników. Szczególnie poniedziałki wyraźnie odcinają się na wykresie odsłon - najwyraźniej wszyscy lubią odpowiednio zaczynać tydzień pracy :D Przyjemnie wiedzieć, iż pewne osoby stale tutaj zaglądają nawet jeżeli nic nowego się nie pojawia. Pewien ruch zaczyna generować już wyszukiwarka, ale nie jest jeszcze znaczący. Jak zwykle nieśmiertelne frazy z edg i byciem vatowcem były w tym przypadku hitem.

Wpisów ostatnio było brak. Wiszący nad moją głową raport do oddania oraz praca licencjacka do poprawki skutecznie zniechęcają do wszelkiego pisania i poprawek już tworzonych tekstów. Aż dziwne, jak niekiedy takie drobiazgi mogą zważyć humor i chęci do tej samej aktywności w innym temacie.

W portfelu niewiele się zmieniło (FA powyżej 1000zł utrzymany), zawodowo również prócz wzmocnienia własnej motywacji do zmiany zajęcia. Potrzebuję większej zmiany, odcięcia się na jakiś czas od bezpośredniej obsługi klienta. Zbytnio daje mi to w kość. Coraz mniej spraw potrafię zamknąć za drzwiami mentalnego biura, zostawić w pracy i nie myśleć, nie odczuwać skutków po powrocie do domu...