Na złożony wniosek o interpretację indywidualną, siostra otrzymała odpowiedź negatywną - chociaż w zasadzie to dla niej kredyt hipoteczny służy tylko uzyskaniu dochodów i zabezpieczeniu majątku na nieruchomości.
Powód negatywnej odpowiedzi, który nas nieco zdeprymował, iż według urzędników siostra nie spłaca kredytu (!) i nie powinno się wg nich stosować zapisu Kodeksu Cywilnego o prawach i obowiązkach współwłaścicieli i współdłużników. Interpretują stan faktyczny dosyć dziwnie, dla nich jestem jedyną osobą spłacającą. Nawet nie mam ochoty tego komentować, bo zasadność stanowiska jest żadna.
Cóż, w przypadku przychodów wątpliwości skarbówka nie ma, ale to nieistotne.
W lutym składamy wniosek o kolejną interpretację, nie zamierzam się kłócić z urzędnikiem - procedura odwołań i uzyskanie pozytywnego wyniku za długo by trwała. Szybsza będzie kolejna interpretacja.
Nieco ironiczny jest fakt, iż moja interpretacja indywidualna potwierdza zastosowane stanowisko dotyczące ustalania wysokości kosztów i prawa do nich wg zapisów Kodeksu Cywilnego. Podejrzewam, że nie miałybyśmy kłopotów z interpretacją, gdyby wydawała je ta sama Izba Skarbowa - niestety krecia siostra pisała do warszawskiej izby (ze względu na zagraniczne miejsce zamieszkania).
Aby zabezpieczyć się przed kolejną bzdurną rzeczą w ich odpowiedzi, zadzwoniłam na infolinię mBanku i zapytałam o możliwość przekształcenia rachunku spłaty we wspólny (założony przez bank do obsługi wspólnego kredytu). O taką samą możliwość pytałam jeszcze przy podpisywaniu umowy, ale najwyraźniej jak zapytasz taką odpowiedź otrzymasz. Sprawa została szybko załatwiona, złożyłam dyspozycję przekształcenia rachunku na wspólny.
W ekspresowym tempie mBank przysłał mi papiery, wysłałam skan dowodu, swoją podpisaną umowę, siostra także. Teraz czekam aż w systemie zmienią na rachunek wspólny (na razie dalej widnieję jako jedyny posiadacz).
Kolejny wniosek będzie bliźniaczy, za wyjątkiem posiłkowania się stanowiskiem Izby z mojej interpretacji oraz wspólnym rachunkiem. Zobaczymy, czy tyle samo czasu im zajmie odpisanie i stworzenie interpretacji i czy tym razem urzędnik z biura IS znów nie znajdzie dziury w całym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz