sierpnia 02, 2010

Podaruj życie

We wcześniejszym wpisie dot. uporządkowania sytuacji osobistej, wspomniałam o tym, że praktycznie każdy może zostać honorowym dawcą krwi i dzięki temu uzyskać  kilka korzyści jak np. znajomość swojej grupy krwi.
Krwiodastwo należy wspierać ile sił, więc kilku osobom zamierzam uświadomić, że to bardzo dobra sprawa - dla krwiodawcy i potencjalnego potrzebującego. To jedyny w swoim rodzaju dar życia, nie do przecenienia. We Wrocławiu brakuje teraz krwi. W innych miejscowościach nie lepiej.

W Krasnalogrodzie działa dosyć prężnie Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, zlokalizowane na ulicy Czerwonego Krzyża. Ma sporo akcji wyjazdowych, jeżeli komuś nie chce się przedzierać na Grunwald - może skorzystać z okazji w najbliższy weekend z akcji na wrocławskim rynku:



Uważam, że to jedna z najlepszych rzeczy, jaką można zrobić dla innego człowieka. Przy okazji RCKiK robi coś dobrego dla nas, ale wcale nie musimy z tego korzystać jak ktoś nie chce. A jest z czego!



Uzyskujesz konkretne korzyści zdrowotne: 
  • sprawdzą i przebadają twoją krew, wyniki można odebrać potem w stacji, w której oddawano krew (grupa krwi, morfologia, sprawdzenie wskaźników wątrobowych, sprawdzają czy nie jesteś zarażony HIV, HCV, HBV oraz na kiłą - pełen przegląd i to za darmo ;) );
  • bezpłatnie poznajesz swoją grupę krwi (normalnie jakieś 20 zł kosztuje ustalenie grupy krwi) - jeżeli nie chcesz poznać wyników badań krwi, i tak w zaświadczeniu i w bazie bez ich odebrania możesz sprawdzić swoją grupę; po 3 donacjach dostajesz czerwoną kre-kartę - potwierdzenie grupy na specjalnym blankiecie.
Uzyskujesz konkretne korzyści materialne:
  • dużo czekolad do rozdania (kiedyś wrocławska stacja miała beznadziejnego dostawcę, teraz się poprawili - dzieci wszamają wszystko byle słodkie, sprawdzone ;)
  • ulga podatkowa - honorowe oddanie krwi i jej składników możesz odliczyć do wysokości 6% swojego dochodu jako ulga na darowiznę, odliczenie może dojść nawet do paru tysięcy - w zależności czy oddajesz tylko krew czy także jej składniki, które można oddawać więcej i częściej;
  • mniejsze kolejki do lekarzy specjalistów (tak, w kraju rządzonym przez NFZ to możliwe!) - posiadając legitymację zasłużonego honorowego dawcy krwi i przedstawiając w rejestracji do lekarza  - masz prawo do korzystania poza kolejnością ze wszystkich świadczeń opieki zdrowotnej oraz usług farmaceutycznych; legitymacji nie dostaniesz od razu, musisz najpierw oddać parę litrów krwi lub jej  składników (oddając osocze możesz tego dokonać w parę tygodni nawet!);
  • bilety bezpłatnej jazdy w niektórych miastach (np. we Wrocławiu bilet bezpłatnej jazdy);
  • zwrot za dojazd do stacji, we Wrocławiu funkcjonuje to np. z miejscem zamieszkania we Wrocławiu - dostajesz bilety komunikacji miejskiej, osobom spoza - zwrot za bilety jeżeli je przedstawisz;;
  • rabat w niektórych obiektach noclegowych i nie tylko - lista na stronie Dawcom w darze
  • dodatkowy dzień urlopu w pracy/szkole - pełnopłatny, haha :);
  • poprawa humoru: czekolada! ;)
  • robisz coś BEZCENNEGO dla drugiego człowieka (specjalnie zostawiłam na koniec ;p)

Przyznam, że nie rozumiem niechęci ludzi do krwiodastwa, a spotkałam się nieraz z bezsensowna obawą i uprzedzeniem. Ludzie się boją niewinnego krwiodastwa, a na dawców szpiku kostnego to już patrzą jak na wariatów (nawet wielbicielki Edwarda Cullena...). Albo dziwactwa studenckie. Wątpię, by oddawanie krwi miało wady, ale dociekliwi pewnie znajdą. Krew jest bezcenna, żaden lek jej nie zastąpi, a większość leczenia - szczególnie operacji - bez krwi jest niemożliwa. Co roku w wakacje tragicznie rośnie zapotrzebowanie na krew i maleje liczba dawców (stąd powiedzenie o dziwactwie studentów - którzy często krew oddają), których w mieście nie ma z powodu przerwy w nauce albo urlopu i wyjazdu.

Całą procedurę oddania krwi RCKiK opisało na swojej stronie, więc nie ma się co rozpisywać - bo przebiega w opisany sposób. W większości przypadków zostaniemy poproszeni o oddanie krwi, jeżeli się zgodzimy w specjalnym formularzu wypełnianym przed wizytą u lekarza, składniki krwi z kolei (np. osocze) są pobierane na podstawie decyzji lekarza (np. ze względu na zapotrzebowanie),  i np. we Wrocławiu pobierają je w dni robocze (jeżeli się coś zmieniło od zeszłego roku jak pytałam, proszę o info).

Namawiam więc każdego, by podarował kawałek siebie. To nie jest straszne, nie boli, nie mdlejesz, ani tym podobne bzdury krążące dzięki plotkom roznoszonym przez strachliwych. Daruj komuś szansę na życie i zdrowie! Może ktoś kiedyś podaruje i tobie...




2 komentarze:

  1. Jest jeszcze jeden plus, można mieć szczęście w nieszczęściu w razie wypadku w "odpowiednim" czasie. Jeśli nasza własna krew jest dostępna to możemy w miarę możliwości otrzymać autotransfuzję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem od roku szczęśliwym honorowym dawcą mojego bezcennego 0Rh- :) oddawałam już 3 razy, może jeszcze w tym roku i 4 raz się uda ;)

    OdpowiedzUsuń