lutego 26, 2013

Na co oszczędzać... czas

Czytam sobie finansową blogosferę i tak często trafiam na posty dotyczące celu oszczędzania. W większości przypadków są podobne. Moje cele też pewnie nie bardzo się różnią od innych; jedynie efekt różni się znacznie. Cóż, oszczędności nie rosną... bo wydaję je i jeszcze trochę więcej środków na bieżącą dużą inwestycję. Nie jest to łatwa rzecz niestety ;/ Zachomikowane odrębnie środki nie stanowią jakiegoś dużego bufora. Wolałabym aby były znacznie wyższe, ale co począć. W firmie zazwyczaj jest tak, żeby wyjąć należy najpierw włożyć. Czasu, pomysłów, wysiłków i pieniędzy. Tego pierwszego doskwiera mi coraz większy brak. Złapałam się sama na tym, że od ponad tygodnia nic nie uczyłam się do egzaminu ustnego - co dobitnie świadczy o zmęczeniu mojej głowy ciągłym nadmiarem zajęć i obowiązków. Muszę zrobić sobie wolne, bo nic nie będzie zrobione dobrze.


Czasem tęsknię do spokojnej roboty od ósmej do szesnastej bez żadnej odpowiedzialności, ale potem nachodzi mnie refleksja, że chyba szlag by mnie trafił. Nie umiem żyć bez pisania, czytania, zaglądania co nowego w branży i sprawdzania nowych pomysłów. Mimo, że głównie jestem uzależniona od jednego usługobiorcy (niestety - chociaż powoli inne źródła rosną), to jednak nie wyobrażam sobie życia bez tych dodatkowych działań. Paradoksalnie, mimo że większość z nich nie wymaga nadzoru - raz wykonana praca po prostu przynosi efekty - to ciągle do tego zaglądam, jakbym była uzależniona. I to mimo deficytu czasu. Człowiek jednak żyć bez zajęcia nie umie i najchętniej wykonuje to, do czego był przyzwyczajony. 

Zastanawia mnie, skąd większość ludzi bierze czas w trakcie dnia - z przeciętnym oglądaniem tv przez 4 godziny (wiadomo - statystyka :P )? Z innymi rzeczami, które trzeba zrobić, pracą, transportem do niej, obowiązkami domowymi, etc. Albo ja tak mam, że trwonię czas na sprawy - chyba czas zacząć w tej materii oszczędzać...

3 komentarze:

  1. Problem z TV rozwiązałem --> po prostu nie oglądam głupawej papki serwowanej przez wszelaką telewizję a dzięki temu mam więcej czasu na spędzenie go z rodziną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam tv, ale antena mi sie zepsuła więc tylko stoi i nieraz jest konsola uruchomiona. Czas, to ja otwarłem biznes, i grzejniki sprzedaje i oszczędzam czas nie oglądając papki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie się mówi o oszczędzaniu tylko, że to tak proste nie jest... sprawdzćie ten adres www/.extra-kredyt.pl, może przydadzą wam się te porady.

    OdpowiedzUsuń