Ta myśl może przyjść do głowy powracającym czytelnikom bloga. Strona uległa drobnej modyfikacji. Po względem wizualnym wierzę, że obecny wygląd jest czytelniejszy i znośniejszy dla oczu. Po X godzinach wpatrywania się w ekran komputera nawet ja miałam dosyć. Oprócz kolorystyki zmieniłam też organizację i rozmieszczenie elementów na stronie, a nawet dodałam parę nowych, np. w nowych postach pojawia się fejsowy przycisk "lubię to".
Pojawiły się trzy nowe kategorie z dotychczas polecanym blogów:
Przyznam, że ten katalog jest raczej ubogo opracowany. Niestety częściowo ma na to wpływ też jakość czy porzucanie już istniejących materiałów przez autorki i autorów.
To i owo o finansach - współpracujące blogi oraz te, na które zaglądam. Lista staje się coraz dłuuuuuuuższa.
To i owo - pozostałe blogi/strony które wg mnie warto odwiedzić.
Kilka nowych stron pojawiło się na liście, w najbliższym czasie będę kontynuowała dodawanie. Lista na pewno nie jest kompletna :)
Nowy układ bardzo fajny. Jasne blogi rządzą ;)
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu poruszam się w polskiej blogosferze i internecie w części dotyczącej finansów osobistych. I niestety w większości miejsc otaczają mnie mężczyźni. Piszę niestety, bo ta męska dominacja najczęściej oznacza pomijanie sfery relacji i rodziny z zarządzaniu finansami. I dlatego rzuciłam się na linki zamieszczone w dziale "Kobiecym piórem".
OdpowiedzUsuńFikonomię i Inwestowanie w UK znam i średnio do mnie pasują (szczególnie ten drugi, bo nie mieszkam w UK). Kobieta i biznes dotyczy właśnie biznesu, a nie finansów osobistych.
Ale KasaKobiety i Planea, to moim zdaniem totalne porażki. Szczególnie dobiło mnie założenie, że czytelniczki to bezwolne istotki, które nie są w stanie powstrzymać się przez kupieniem jeszcze jednej pary butów i zawsze mają debet.
A nikt nie podejmuje się rad, które uwzględniałyby bardziej kobiecy profil życia szczególnie priorytety życiowe inne niż niezależność finansowa czy inny model kariery (czas na urodzenie i wychowanie dzieci).
I sama widziałaś u Krzysztofa jak bardzo odmienna jest oferta sklepów skierowana do kobiet.
@Krzysztof,
OdpowiedzUsuńrządzą, rządzą. Są przyjaźniejsze w odbiorze, to na pewno też powód. Może (pewnie ;p ) coś ulegnie drobnym modyfikacjom jeszcze, bo nie każdy szczegół jest dopasowany. Miło mieć nieszkodliwe ujście dla własnej potrzeby zmian ;)
@Magdalaena,
ten sam problem miałam sama zakładając bloga. Trudno trafić na naprawdę dobre teksty traktujące o temacie od kobiecej strony, a te z najwyższymi notowaniami w wyszukiwarkach - szkoda mówić.
Na początek radziłabym zajrzeć
do tekstów Parsimony: http://blogi.ifin24.pl/parsimonia/ Na jej starym blogu jest więcej materiałów od strony relacji, przed chwilą dodałam adres: http://finansekobiecareka.blox.pl/html i na Fikonomię: http://fikonomia.pl/ ;)
Katalog kobiecym piórem na pewno ulegnie ewolucji w miarę przeglądania zasobów i subiektywnej ich oceny ;) Mam nawet przygotowany artykuł o tym, na co można natknąć się w sieci szukając tego rodzaju tekstów i nie jest to tekst o pozytywnym wydźwięku, niestety (głównie oberwało się stronie Kasa Kobiety). Może zamieni się z czasem w recenzje tych materiałów. Doba jednak ma tylko 24 h...
Na pewno przydadzą się różne sugestie czy podsyłanie linków, na pewno będę dalej rozpowszechniała.
Osobiście nie podejmę się wypowiedzi na pewne tematy, którymi zapewne byłabyś zainteresowana. Mnie osobiście nie dotyczą, bo jak napisałam na początku piszę o mojej codzienności i moich sprawach. Co najwyżej z punktu widzenia obserwatora, ale czy o to chodzi?
A blog Mirabelki? Nie pamietam jak sie nazywa.
OdpowiedzUsuńMirabelka pisze na 'bogata kobieta' (link po prawej jest już dawno), ale ostatni wpis jest z czerwca br.
OdpowiedzUsuń