marca 19, 2013

Wsiąść do pociągu byle jakiego...

Już nawet nie nucę tej piosenki, tak mam dosyć i chęć rzucenia wszystkiego w diabły. 
Nienawidzę sezonu pitoskiego. Pitu pitu, ściema, poprawki, agresywni klienci uważający się za pępek świata. Nic miłego. Na cholerę wybrałam taki a nie inny zawód?